Co robić, by mieć mądre dziecko?

Każdy rodzic pragnie mieć mądre dziecko, które zaskakuje bystrością, kreatywnością i talentami. Dzięki odkryciom współczesnej nauki wiemy dziś doskonale, że na zdrowy i prawidłowy rozwój mózgu maluszka w znacznym stopniu wpływa odpowiednia dieta mamy podczas ciąży oraz w okresie laktacji. Wiemy również, że jednym z filarów diety sprzyjającej rozwojowi mózgu dziecka jest właściwa ilość kwasów DHA w jadłospisie mamy. Jeśli połączymy to z mądrym stylem wychowania – pełnym wsparcia, miłości i pozytywnych bodźców rozwojowych – szybko możemy dostrzec efekty naszych starań!

0 - 6 miesiąc

Recepta na to, aby mieć mądre dziecko nie jest aż tak skomplikowana, jakby się mogło wydawać. Agnieszka Stein, w godnym polecanie zbiorze artykułów Blisko dziecka* odpowiada na pytanie „Co zrobić, żeby dziecko było mądre i dobrze się rozwijało”, pisząc przez pryzmat Rodzicielstwa Bliskości:


„Dbać, by było najedzone, jadło wartościowe pożywienie, wysypiało się, było dotlenione i zdrowe. Oznacza to również szacunek dla naturalnych rytmów dziecka, czyli danie mu szansy na spanie wtedy, kiedy jest śpiące i jedzenie wtedy, kiedy jest głodne.

Kolejna bardzo prosta rada jest taka, żeby nie oddzielać potrzeb fizycznych, fizjologicznych, cielesnych dziecka od jego potrzeb emocjonalnych, psychologicznych. Wszystkie potrzeby dziecka są potrzebami jego organizmu. Rozłąka wywołuje odczucie podobne do bólu, a głodny bodźców mózg doskwiera równie mocno, jak głodne jedzenia ciało (…). Kiedy mózg domaga się ruchu albo pionowej pozycji, to właśnie jest taki głód bodźców a nie manipulacja czy rozpieszczenie. Dziecko przestaje płakać podniesione do góry lub kołysane, bo jego mózg dostał potrzebny mu pokarm, a nie dlatego, że udawało tylko, że jest nieszczęśliwe”.


Stymulowanie rozwoju intelektualnego dziecka podczas wspólnych zabaw


Z kolei Marta Nowak, w artykule** zamieszczonym w miesięczniku „M jak Mama” pisze: „Przepis na radosne, mądre i zdolne dziecko jest dość prosty. Zapewnij mu jak najwięcej zabawy”. Autorka przypomina, że dziecko rodzi się z ogromną żądzą uczenia się. W ciągu pierwszego roku życia w intensywnym tempie powstają w mózgu malca nowe szare komórki i tworzą się główne drogi nerwowe, umożliwiające naukę przez całe życie. Dziecko chłonie nowe informacje i szybko rozwija kolejne umiejętności. Ale nie poprzez ślęczenie nad podręcznikami czy przy komputerze (jak to robią starsi), tylko w czasie codziennych aktywności i zabaw.


Rola zabawy w życiu malucha jest ogromna! Stymulujące mózg dziecka zabawy zapewniają mu harmonijny rozwój, bogatą wiedzę i wyższy iloraz inteligencji. Jak stwierdza M. Nowak: To, co my nazywamy nauką, dla małych dzieci jest fascynującą zabawą.


Autorka podpowiada, by od pierwszych chwil życia dziecka czytać mu książki. W ten sposób stymulujemy rozwój słuchu naszej pociechy i budujemy podstawy do nauki mówienia. Dodatkowo, w przypadku niemowlęcia czytanie może działać uspokajająco, a u starszego dziecka czytanie poszerza zasób słownictwa, wzbogaca wiedzę, rozwija wyobraźnię, ćwiczy koncentrację oraz pamięć.

 


Gdzie jest mamusia? Tu jest!!!


Marta Nowak zwraca również uwagę na fakt, że wśród atrakcji fundowanych niemowlakowi niekwestionowanym faworytem jest zabawa w chowanie i odnajdowanie czy znikanie i pojawianie się. Można zakrywać na chwile sobie lub dziecku twarz pieluszką, pytając „Gdzie jest mamusia”? Można też chować się tuż za rokiem albo kucnąć za wózkiem czy fotelem. Nagłe „ujawnienie się” mamy wywołuje u większości maluchów prawdziwe salwy śmiechu! Podobnie możemy się bawić, pytając dziecko „A gdzie jest miś”?


U starszych dzieci – jak zauważa autorka – zabawa w ukrywanie misia uczy nie tylko spostrzegawczości, ale pomaga dziecku zrozumieć, że nawet jeśli ono czegoś nie widzi, to wcale nie musi oznaczać, że tego nie ma. Zabawy tego typu pomagają oswoić tzw. lęk separacyjny w okresie, gdy mama wraca do pracy i niemowlę pozostaje pod opieką innych osób.


Gdy mózg dziecka domaga się określonych bodźców


Każdy rodzic z pewnością zauważył, że niemowlęta uwielbiają zabawy w turlanie, wirowanie, latanie, huśtanie. Jak pisze M. Nowak: „Sprawia im to wiele frajdy i przy okazji stymuluje układ przedsionkowy, który odgrywa znaczącą rolę w rozwoju koordynacji i równowagi. Badania naukowe pokazują, że zaburzenia układu przedsionkowego są przyczyną wielu trudności w uczeniu się (np. dysleksji). Dlatego nie żałuj niemowlakowi zabawy w latanie”.

Natura tak zaprogramowała rozwój dziecka, by domagało się ono wręcz określonych bodźców i zabaw. Jeśli więc widzimy wyraźnie, że nasz malec ma ochotę na „dzikie harce” – starajmy się umożliwiać mu realizację tej potrzeby. Oczywiście adekwatnie do jego wieku i etapu rozwoju. Podobnie jest z innymi sygnałami wysyłanymi przez dziecko oraz z dostarczaniem mu konkretnych doznań, w odpowiedzi na te sygnały. Wracając do Agnieszki Stein i idei Rodzicielstwa Bliskości, zreasumujmy temat stymulujących mądrość dziecka zabaw pięknym cytatem:

„Czuły dotyk reguluje mózg. Patrzenie niemowlęciu w oczy pobudza do wzrastania część mózgu odpowiedzialną za komunikację i samokontrolę. Miłość wzmacnia system odpornościowy dziecka. Reagowanie na płacz chroni część mózgu odpowiedzialną za zapamiętywanie”.

Jednym słowem: bądź blisko dziecka, patrz, słuchaj, reaguj, baw się i kochaj. To prosta – wynikająca z natury, a potwierdzona przez naukę – recepta na mądre dziecko.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
*Agnieszka Stein. Blisko Dziecka. Zbiór artykułów Małe dziecko, wyd. Mamania, Warszawa 2015, s.85-86.
**Marta Nowik, źródło: miesięcznik "M jak mama" (www.mjakmama24.pl – 11.09.2014), artykuł: „Zabawa z niemowlakiem – jak się bawić, by mieć mądre dziecko?”.